Próg rentowności jako element rachunkowości zarządczej

Próg rentowności to istotny element rachunkowości zarządczej. Poniżej kilka słów na temat jego znaczenia i mnogości zastosowań.

 

Wielu moich klientów na początku naszej współpracy na hasło próg rentowności (z ang. BEP – Break Even Point) prawidłowo definiuje to zjawisko jako:

 

  1. Wartość przychodów gwarantujących pokrycie kosztów i osiągnięcie 0 na wyniku na sprzedaży, lub
  2. Ilość sprzedanych produktów/usług/towarów, która pozwoli pokryć koszty operacyjne.

 

Trochę gorzej jest ze wzorem na jego wyznaczenie:

1. Wartościowy:

 

BEP = Koszty stałe / %Marży na pokrycie

 

2. Ilościowy:

 

BEP = Koszty stałe / Marża jednostkowa na kosztach zmiennych

 

Schody zaczynają się przy wyznaczeniu kosztów stałych (KS) oraz % wskaźnika i jednostkowej marży na pokrycie.

 

Dobre rozpoznanie kosztów stałych i zmiennych to podstawa dla prawidłowego wyznaczenia poziomu BEP.

 

Każda branża ma pewną specyfikę kosztów działalności i należy rozpatrywać je indywidualnie, jednak generalnie koszty stałe to koszty niepowiązane bezpośrednio z wolumenem sprzedaży ( w uproszczeniu nie reagują w krótkim terminie na zmiany wolumenu sprzedaży), natomiast wartość kosztów zmiennych jest bezpośrednio powiązana ze zmianami wolumenu sprzedaży. Sposoby wyznaczania kosztów stałych i zmiennych oraz BEP to temat na kolejny artykuł (wkrótce go popełnię).

 

Zakładając, że to co powyżej już za nami, mamy dobrze wyznaczony BEP (jak go wyznaczyć patrz mój blog) – i co dalej?

 

No właśnie – nawet najlepiej wyznaczony wskaźnik zarządczy bez znajomości spektrum jego zastosowań jest tylko ……….. prawidłowo wyznaczonym wskaźnikiem 🙂

 

Poniżej przedstawię kilka zastosowań BEP, które wdrażam u moich klientów.

 

 

1. Codzienna kontrola wyniku finansowego

 

Znajomość BEP (miesięczny, tygodniowy, dzienny) pozwala zarządzającemu każdego dnia odpowiedzieć na pytania:

 

  • czy w danym dniu sprzedaż pokryła koszty,
  • ile jeszcze sprzedaży brakuje do osiągnięcia BEP,
  • od którego dniu miesiąca biznes zaczyna generować zysk

i to wszystko tylko dzięki informacji o dziennej sprzedaży przedsiębiorstwa.

Próg rentowności jako element rachunkowości zarządczej

Próg rentowności jako element rachunkowości zarządczej

 

Dla wielu moich klientów informacja, że biznes potrzebuje 24 dni aby pokryć miesięczne koszty była jak zimny prysznic ukazujący skalę ryzyka osiągniecia dodatniej rentowności działalności.

 

 

2.  Analiza bezpieczeństwa biznesu

 

Dzięki rozpoznaniu BEP jesteśmy w stanie przełożyć dotychczasowej wyniki firmy na tzw. wskaźnik bezpieczeństwa sprzedaży.

 

W uproszczeniu mówi nam on o ile % może spaść nam obrót biznesu aby jeszcze do niego nie dokładać.

 

Wskaźnik te znajduje szczególnie zastosowanie w handlu detalicznym, kiedy właściciel sklepu analizuje jak pojawienie się konkurencji może wpłynąć na jego efektywność. Czyli, czy spodziewany spadek obrotów (nawet do 40% – na szczęście można z czasem odzyskać część utraconych klientów) spowoduje konieczność dokładania do sklepu, czy jednak sklep się samodzielnie obroni.

 

 

3. Wsparcie w negocjacjach cenowych

 

Świadomość jaki obrót gwarantuje pokrycie kosztów operacyjnych jest przydatny, np. podczas negocjacji dotyczących wynajmu lokalu handlowego. Zarządzający biznesem znający poziom oczekiwanej sprzedaży pokrywającej koszty operacyjne jest w stanie świadomie negocjować czynsz dzierżawny, tak aby spodziewany obrót pozwolił również na opłacanie czynszu (dodatkowego kosztu stałego).

 

 

4. Wstępna analiza opłacalność inwestycji

 

BEP jest podstawowym narzędziem zarządczym, które stosuję rozważając z moimi klientami projekty inwestycyjne.

Na przykład w handlu detalicznym jest to doskonałe narzędzie do wstępnej oceny ryzyka wejścia w daną lokalizację. Przy prawidłowym określeniu BEP, zarządzający potrafiący ocenić potencjał sprzedażowy rozważanej lokalizacji, jest w stanie określić ryzyko i optymalny scenariusz dla powodzenia inwestycji.

 

Wiele moich zleceń dla inwestorów finansowych zawierało w sobie konieczność wyznaczenie BEP i momentu jego osiągnięcia. Wynika to z chęci określenia przez właściciela kapitału rzeczywistego poziomu całej inwestycji, która obejmuje nie tylko capex (zakup majątku) ale musi również pokryć opex (koszty operacyjne) w początkowym okresie komercjalizacji inwestycji.

 

 

5. Cząstkowy BEP

 

Dobry manager orientuje się nie tylko w BEP dla całej swojej działalności. Wie również jaka i kiedy sprzedaż pozwala na pokrycie kosztów osobowych, kosztów najmu, leasingu itd.

 

Wiedza ta wymaga po prostu policzenia cząstkowych BEP, w których zamiast sumy operacyjnych kosztów stałych w liczniku stawiamy interesujące nasz koszty (np. osobowe, najmu, leasingu i inne).

 

Jak widać próg rentowności to istotny element rachunkowości zarządczej z wieloma możliwościami zastosowań. I pomyśleć że do tego wszystkiego wystarczy tylko znajomość kosztów stałych i zmiennych 🙂

Czy na biogazowni można zarobić?

W dobie wzrastającej popularności OZE oraz na bazie moich doświadczeń zawodowych z ostatnich 3 lat postanowiłem sprawdzić, czy produkcja energii elektrycznej uzyskiwanej z biogazu pozwala zarobić właścicielom biogazowni rolniczych. Szukając odpowiedzi na pytanie: Czy na biogazowni można zarobić? oparłem się o dostępną dokumentację finansową podmiotów z branży.

 

Spośród 99* (*Stan na dzień: 04.12.2020 r. Źródło: Dyrektor Generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ) podmiotów posiadających instalacje do produkcji biogazu do niniejszej analizy wybrałem 43 przedsiębiorstwa. Kierowałem się następującymi kryteriami :

 

  • Posiadanie instalacji przed 2018 rokiem
  • Dostępność i przejrzystość danych finansowych
  • Przeważający udział działalności związanej z produkcją energii z biogazu
  • Moc zainstalowana energii elektrycznej na poziomie co najmniej 0,5 MW

Również w przypadku niemożliwych do odpowiedniego zinterpretowania i korygowania zdarzeń jednorazowych zniekształcających obraz działalności (np. realizacja dużych programów inwestycyjnych, restrukturyzacja) odstąpiłem od analiz porównawczych.

 

Wszelkie dane i informacje finansowe pochodziły z dokumentacji finansowej analizowanych podmiotów złożonej do KRS za rok 2019, zgodnie z art. 69 ust. 1 Ustawy o rachunkowości.

 

Analiza obejmowała 22 wskaźniki zarządcze dotyczące zarówno efektywności obrotu, jak również inwestycyjnej.

 

Celem analizy była konfrontacja efektywności ekonomicznej oraz modelu zarządzania finansowego każdego przedsiębiorstwa w odniesieniu do wybranych firm z branży. Można ją traktować jako wskazówkę kondycji branży oraz przedwstępną analizę możliwości inwestycyjnych.

 

Jak obraz branży wyłania się z tych badań?

 

W analizowanej grupie zdecydowanie dominują przedsiębiorstwa o mocy zainstalowanej 1 MWe. Przedsiębiorstwo o największym potencjale produkcyjnym dysponowało 3,6MWe. Poziom inwestycji w przeliczeniu na 1 MW był bardzo zróżnicowany. W przypadku połowy biogazowni na 1 MW przypada około 11 mln zł wartości środków trwałych. Największa wartość to 18,8 mln zł, najmniejsza to 3,3 mln zł. Należy mieć na uwadze fakt, że wartość aktywów wykazywana w bilansie uwzględnia odpisy amortyzacyjne od początku funkcjonowania zakładów i jest zależna nie tylko od długości okresu funkcjonowania biogazowni, lecz również od polityki rachunkowości danego przedsiębiorstwa.

 

Wykorzystanie potencjału produkcyjnego mierzone poziomem sprzedaży na 1MWe wskazuje na występowanie skrajnie różnych modeli biznesowych. Najwyższy wskaźnik „Sprzedaż skorygowana/MWe” to 8,6 mln zł, najniższy to 0,8 mln zł. Połowa przedsiębiorstw generowała około 4,6 mln zł z 1 MWe.

 

Symptomatycznym jest fakt spadku przychodów ze sprzedaży w porównaniu z 2018 rokiem, co jest również związane ze zmianami cen za zielone certyfikaty. W rankingu sprzedaży przewodzą firmy o zdywersyfikowanym portfelu przychodów – oprócz energii generują sprzedaż na gospodarce odpadami.

 

Generalnie rentowność na sprzedaży w latach 2018 i 2019 była bardzo niska – w połowie przypadków oscylowała wokół 0%. Świadczy to o tym, że podstawowa działalność zapewnia zwrot z inwestycji i nie generuje żadnej nadwyżki. Należy zaznaczyć, iż wyniki działalności w branży w bardzo dużym stopniu zależą od ciągłości procesu produkcji. Nawet krótkie przestoje powodują gwałtowną degradację efektywności operacyjnej.

 

Sytuacja ulega poprawie na wyniku operacyjnym (EBIT), w momencie uwzględnienia dodatkowych aktywności oraz dotacji wspierających inwestycję. W tym przypadku połowa analizowanej grupy generowała 11% nadwyżkę (najlepsze podmioty 50%), co wskazuje na dużą rolę dotacji w kreowaniu rentowności inwestycji.

 

Wygrywają biogazownie mające niski udział materiałów w kosztach działalności (surowców), to oznacza jak najszybsze wprowadzanie przyjmowania substratów za opłatą (początkowo podwójne efekty – wzrost przychodów i brak kosztów) oraz świadczenie usług dodatkowych w oparciu o efekty związane z produkcją biogazu.

 

Można również wysnuć wniosek, że moc zainstalowana na poziomie 1 MWe jest niewystarczająca do optymalizacji efektywności inwestycji.

 

Finansowanie działalności biogazowni opiera się głównie o środki zewnętrzne – świadczy o tym bardzo wysoki średni wskaźnik zadłużenia na poziomie ponad 92%. Tak wysoki poziom zadłużenia może świadczyć o braku zdolności kredytowej i możliwości pozyskiwania nowych środków zewnętrznych na rozbudowę potencjału.

 

Jednakże należy zaznaczyć, że w wielu przypadkach przedsiębiorstwa korzystają z pożyczek właścicielskich, które de facto można traktować jako kapitał własny zapewniający stabilność finansowania działalności.

 

Ponadto prawie wszystkie biogazownie realizowały inwestycje przy współudziale środków dotacyjnych – średni udział rozliczeń z tytułu dotacji w wartości aktywów w 2019 roku wynosił ok 27%, u połowy przedsiębiorstw wskaźnik ten oscylował wokół 23%. Środki te po zakończeniu tzw. okresu trwałości można również traktować jako kapitały własne.

 

Więcej szczegółowych informacji pozwalających odpowiedzieć na pytanie Czy na biogazowni można zarobić? znajdziesz w moim opracowaniu: „Analiza porównawcza – Benchmark Analysis Wskaźniki finansowe Wytwórcy biogazu rolniczego w Polsce Analiza za okres: 2018-2019” w zakładce Raporty/Narzędzia.

 

W planach jest coroczna aktualizacja danych po terminach zatwierdzania sprawozdań finansowych.

Benchmark to podstawa

Benchmark to podstawa:)

Wiele moich zleceń rozpoczynało się od pytań: „Czy nasze 10% rentowności sprzedaży to dużo, czy mało?,  „Mamy 8 letni okres zwrotu z inwestycji – dobrze, czy źle?”.

 

Aby sprostać tak postawionym oczekiwaniom klienta mogłem proponować tylko jedno: Benchmark Analysis.

 

Zgodnie z definicją:Benchmarking (badania porównawcze lub analiza porównawcza) – praktyka stosowana w zarządzaniu, polegająca na porównywaniu procesów i praktyk stosowanych przez własne przedsiębiorstwo, ze stosowanymi w przedsiębiorstwach uważanych za najlepsze w analizowanej dziedzinie. Wynik takiej analizy służy jako podstawa doskonalenia. Jest to praktyczna realizacja przysłowia: „trzeba się uczyć na błędach, ale lepiej uczyć się na błędach cudzych, niż na swoich*”. *Źródło: Wikipedia

 

Benchmark to doskonałe narzędzie dla bieżącego i strategicznego zarządzania przedsiębiorstwem. Myśl przewodnia jego stosowania  to „równamy do najlepszych”- poprzez analizę ich wskaźników finansowych i operacyjnych.

 

Dobrze sporządzona analiza porównawcza jest wstępem dla szeroko pojętych działań naprawczych/restrukturyzacyjnych. Stanowi również podstawę do wyznaczania długoterminowych celów organizacji.

 

W mojej pracy stanowi podstawowe narzędzie analityczne, które odpowiednio sporządzone pozwala na szybkie uzyskanie ekonomicznego obrazu przedsiębiorstwa „z lotu ptaka”, przez co oszczędzamy z klientem czas na drążenie tematów nieistotnych lub analizy obszarów, w których „lepiej nie da się zrobić” 🙂

 

Zatem celem Benchmark analysis jest konfrontacja efektywności ekonomicznej oraz modelu zarządzania finansowego przedsiębiorstwa w odniesieniu do wybranych firm z branży.

 

Świadomość w czym jesteśmy dobrzy, co wymaga niewielkich a co dużych zmian jest podstawą do budowania planów operacyjnych i strategicznych organizacji.

 

Manager, który widzi swoją firmę na tle branży/konkurencji w taki sposób:

 

Benchmark to podstawa

………. wie, że gorsza wycena wartości firmy ma źródło w zadłużeniu i wysokich inwestycjach z lat poprzednich. Czy i jak z tym można „powalczyć”, to już kolejne zagadnienie zarządcze. Jednak od samego początku procesu naprawczego wiemy jakie obszary wymagają większej uwagi zarządzających.

 

Podsumowując – lepsze czucie własnej organizacji wymaga również wiedzy o tym, co się dzieje w branży/ u konkurencji. Szybka definicja problemu, posiadanie punktu odniesienia, oszczędność czasu zarządzających, system motywacyjny/premiowy i wiele innych zalet stosowania Benchmark analysis  powodują, że jest to pierwszy zakres każdej współpracy w procesach wycen/naprawczych realizowanych na rzecz moich klientów.

Newsletter

Zapisz się do naszego Newslettera.